Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
I o to toczy się gra. Rosjanie oczekują, że po ustabilizowaniu sytuacji w Rosji w czasie pierwszej kadencji w drugiej Putin powinien zająć się zaprowadzaniem rosyjskich porządków na całym obszarze postsowieckim, traktowanym jako strefa wyłącznych interesów Moskwy. Białoruś idzie po prostu na pierwszy ogień.
Ktoś powie, że wszystkiemu winien jest kołchozowy prezydent Łukaszenko, marzący o ścisłym związku z Rosją i konsekwentnie tępiący wszystko, co białoruskie. To prawda, ale wbrew pozorom przyszłość Białorusi nie jest wcale przesądzona. Moskwa pewnie będzie próbowała zastąpić Łukaszenkę innym, bardziej posłusznym wasalem. I w Rosji, i na Białorusi nie brak takich, którzy przewidują, że może dojść do
I o to toczy się gra. Rosjanie oczekują, że po ustabilizowaniu sytuacji w Rosji w czasie pierwszej kadencji w drugiej Putin powinien zająć się zaprowadzaniem rosyjskich porządków na całym obszarze postsowieckim, traktowanym jako strefa wyłącznych interesów Moskwy. Białoruś idzie po prostu na pierwszy ogień.<br>Ktoś powie, że wszystkiemu winien jest kołchozowy prezydent Łukaszenko, marzący o ścisłym związku z Rosją i konsekwentnie tępiący wszystko, co białoruskie. To prawda, ale wbrew pozorom przyszłość Białorusi nie jest wcale przesądzona. Moskwa pewnie będzie próbowała zastąpić Łukaszenkę innym, bardziej posłusznym wasalem. I w Rosji, i na Białorusi nie brak takich, którzy przewidują, że może dojść do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego