barokowemu rozrzutnego Bażana. W pod-sowieckiej poezji w języku ukraińskim święci triumfy tradycyjny etnografizm z czerwoną wstążką u wyszywanej koszuli. Związki ż Zachodem, o które tak uparcie i konsekwentnie rozbijał się Mykola Zerow, uległy zerwaniu i starannej eliminacji.<br>I tu właśnie partia bolszewicka, dbająca pilnie, aby Ukraina nie wyłamała z kolein "regionu", znalazła wygodną legitymację w osobie Szewczenki. Jeżeli wielki, "największy", poeta ukraiński grał na kobzie, to z jakiej właściwie racji jego następcy mają zmieniać instrument? "Oj, hop, moji czerewyki.. "a muzyka hraje" - tyle że na kołchoźniczych odciskach. Pewnie, można protestować, wolno wołać, że to nadużycie, bo twórczość Szewczenki nie ogranicza