w sobie dużą pogodę ducha i roztacza pani wokół siebie taką aurę przyciągającą ludzi. Jest pani bardzo ciepła taka. </><br><who1>No tak, może tak, może tak, wie pani, no cóż ja pomogę. Ja tylko wiem tyle, że, wie pani, że, że straciłam to co najbardziej kochałam.<pause> I zostałam właściwie sama. Jak kołek. A tak mam tylko synową, ale synowa no to... </><br><who2>Właśnie, jak inna rodzina jeszcze, jeszcze ktoś żyje z dalszej rodziny pani? </><br><who1>Proszę <orig reg="pani">panią</>, właściwie to nie. Właściwie... no jest synowa, prawda, która została i wnuczka, która została lekarzem anestezjologiem. </><br><who2>Yhy. To jest ta, która załatwiała pani ten pobyt w szpitalu