głowy. To, kurwa, nie jedź do hurtowni. Jak się upiłeś jak świnia, to nie jedź, a ja chcę się z tobą rozliczyć, koniec roboty. Jarzysz coś? Piątek dzisiaj, musimy się rozliczyć. Tutaj jest podsumowanie z dwóch tygodni. - Zaraz nie wytrzymam, zaraz coś mu zrobię. - No, nie podoba mi się! O, koleś, tak się będziesz odzywał do Euzebka, że jak mi się nie podoba, to mogę... Czy ty, kurwa, myślisz, że stanie w tym całym gównie to jest dla mnie jakąś przyjemnością, czy co, i oglądanie takich mord jak twoja i tych twoich kacapskich kolesi? Myślisz, że po to przyjechałem do tego