Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
żyli, jakąś, dawali jakąś tą nadzieję, człowiek jednak, a, będzie tutaj, tu można, bo tam jakaś ulga, tu jakoś tak tak się bujało. Oni na tym korzystali, oni robili na pewno te ulgi nie po to, żeby nam zrobić tylko dobrze, tylko żeby też wykorzystać to.
No przede wszystkim ich kolesie, którzy mają różne firmy korzystają z tych ulg, tak.
Ale coś się działo, coś było. Natomiast potem to tylko gdzie się człowiek nie obejrzy, to w łeb. W łeb. I nic nie może zrobić.
No, to fakt.
To są takie dobre pasożyty, które dadzą innym też jakoś tam pożyć.
Czyli
żyli, jakąś, dawali jakąś &lt;orig reg="tę"&gt;tą&lt;/&gt; nadzieję, człowiek jednak, a, będzie tutaj, tu można, bo tam jakaś ulga, tu jakoś tak tak się bujało. Oni na tym korzystali, oni robili na pewno te ulgi nie po to, żeby nam zrobić tylko dobrze, tylko żeby też &lt;vocal desc="yyy"&gt; wykorzystać to.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No przede wszystkim ich kolesie, którzy mają różne firmy korzystają z tych ulg, tak.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ale coś się działo, coś było. Natomiast potem to tylko gdzie się człowiek nie obejrzy, to w łeb. W łeb. I nic nie może zrobić.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No, to fakt.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;To są takie dobre pasożyty, które dadzą innym też jakoś tam pożyć.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Czyli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego