Typ tekstu: Książka
Autor: Danuta Błaszak
Tytuł: Karuzela ku słońcu
Rok: 2003
złych przeczuciach i patrzyła na mnie niespokojnie.
Musi wyjechać w piątek rano. Umówiła się z jakimiś ludźmi. Pożyczyła samochód od swoich starszych. Białe volvo kombi. Dostatecznie duży, żeby zmieściło się kilka osób ze sprzętem. Obiecała tym swoim znajomym, że ich podwiezie.
- W piątek nie mogę. - Patrzę na nią błagalnie. - Mam kolokwium z topologii geometrycznej. To dla mnie ważne. Czy nie możesz poczekać, aż skończę?
Studiuję na trzecim roku matematyki teoretycznej i dla kaprysu Jadwigi nie zamierzam zawalać roku. To pierwszy sprawdzian w tym semestrze i jak na to nie przyjdę, to będę miała wszystko przechlapane.
Ale Wisienka nie może poczekać. Spogląda
złych przeczuciach i patrzyła na mnie niespokojnie.<br>Musi wyjechać w piątek rano. Umówiła się z jakimiś ludźmi. Pożyczyła samochód od swoich starszych. Białe volvo kombi. Dostatecznie duży, żeby zmieściło się kilka osób ze sprzętem. Obiecała tym swoim znajomym, że ich podwiezie. <br>- W piątek nie mogę. - Patrzę na nią błagalnie. - Mam kolokwium z topologii geometrycznej. To dla mnie ważne. Czy nie możesz poczekać, aż skończę?<br>Studiuję na trzecim roku matematyki teoretycznej i dla kaprysu Jadwigi nie zamierzam zawalać roku. To pierwszy sprawdzian w tym semestrze i jak na to nie przyjdę, to będę miała wszystko przechlapane.<br>Ale Wisienka nie może poczekać. Spogląda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego