Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 0406
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 2000
Rok powstania: 1998
dzieleniu się swoją prywatnością i tak wybitnie wstrzemięźliwi. Tacy Blairowie zakazali opowiadania o swoim życiu rodzinnym nawet mleczarzowi i fryzjerce pani premierowej. Gdzie więc tam politykom do gwiazd estrady i telewizji, które traktują swe brzuchy i dzieci jak protezy sukcesów i wykorzystują je do własnych kampanii PR. W efekcie w kolorowych pismach mamy dzieckonowele: flirtowanie z myślą o ciąży ("Od dawna marzę o dziecku"), zajście w ciążę ("Czuję się kimś innym, przestałam myśleć o sobie"), przygotowania do porodu ("Urządziliśmy pokoik dziecinny, a Marek uczy się przewijać"), poród, pępkowe, Marek przewija, babcia się cieszy, chrzciny, pierwszy spacer... Czy ktoś kazałby Jerzemu Buzkowi
dzieleniu się swoją prywatnością i tak wybitnie wstrzemięźliwi. Tacy Blairowie zakazali opowiadania o swoim życiu rodzinnym nawet mleczarzowi i fryzjerce pani premierowej. Gdzie więc tam politykom do gwiazd estrady i telewizji, które traktują swe brzuchy i dzieci jak protezy sukcesów i wykorzystują je do własnych kampanii PR. W efekcie w kolorowych pismach mamy dzieckonowele: flirtowanie z myślą o ciąży ("Od dawna marzę o dziecku"), zajście w ciążę ("Czuję się kimś innym, przestałam myśleć o sobie"), przygotowania do porodu ("Urządziliśmy pokoik dziecinny, a Marek uczy się przewijać"), poród, pępkowe, Marek przewija, babcia się cieszy, chrzciny, pierwszy spacer... Czy ktoś kazałby Jerzemu Buzkowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego