rozmowy ze sobą i z ludźmi. Dla mnie malowanie jest sprawą prywatności przede wszystkim, intymności, wzruszenia. Taka jest geneza moich obrazów, z tego biorą się szkicowniki, a także akwarele, gwasze, pastele... Uważam, że w pierwszej fazie robi się dla siebie, a potem - to jest to, co daję innym.</><br><who1>Tradycja malarstwa kolorystycznego unika tematu w obrazie. Czym dla Pana jest temat?</><br><who2>Temat jest dla mnie istotny. Zajmują mnie tematy religijne - przede wszystkim pasyjne. Dzięki temu spotykam się na własny użytek z problemem tradycji. Podejmuję pewne ryzyko, gdyż zdaję sobie sprawę z tego, że malowanie tych tematów - tak bardzo osadzonych w historii sztuki