Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
opisał hierarchię celów - i już było za późno, pierwsza dwójka skoczyła.
Odpalił to makro, nawet nie wychodząc z trybu edycji. Baryshnikov automatycznie skorzystał z Rangera. Praworęczność Hunta czyniła różnicę o tyle, iż lewe ramię miał Nicholas gorzej umięśnione i unerwione, lecz przy tak małej odległości od celu Ranger łatwo to kompensował.
Teraz program musiał wybrać moment: ów ułamek sekundy, gdy oni jeszcze niczego nie widzą zza krzywizny ścian studzienki i strzelający z dołu posiada przewagę pierwszego ruchu.
Tszk! Tszk!
Uderzyli o beton martwi (oczy, jedyny słaby punkt w ich zbrojach - nawet klinger przebije noktogogle).
Następnie: dwa małe granaty szokowe. Nie zdążył
opisał hierarchię celów - i już było za późno, pierwsza dwójka skoczyła. <br>Odpalił to makro, nawet nie wychodząc z trybu edycji. Baryshnikov automatycznie skorzystał z Rangera. Praworęczność Hunta czyniła różnicę o tyle, iż lewe ramię miał Nicholas gorzej umięśnione i unerwione, lecz przy tak małej odległości od celu Ranger łatwo to kompensował. <br>Teraz program musiał wybrać moment: ów ułamek sekundy, gdy oni jeszcze niczego nie widzą zza krzywizny ścian studzienki i strzelający z dołu posiada przewagę pierwszego ruchu. <br>Tszk! Tszk! <br>Uderzyli o beton martwi (oczy, jedyny słaby punkt w ich zbrojach - nawet klinger przebije noktogogle). <br>Następnie: dwa małe granaty szokowe. Nie zdążył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego