Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
może pasywny, udając, że nie rozumie, iż chodzi wcale nie o to, tylko o kwestię kłamstwa pod przysięgą. Jeśli więc dziennikarze są ogłupieni, to bynajmniej nie przez Giertycha, tylko przez przyjaciół premiera, z "Wyborczą" na czele.

Wszystko to jest dowodem, że w naszym życiu publicznym nie istnieje coś takiego jak kompromitacja. Że człowiek - wydawałoby się - totalnie skompromitowany, po kompromitacji do polityki wraca i ma się dobrze. Niegdyś Janusz Korwin-Mikke, jeszcze jako poseł (był taki czas) zrobił skandal, wołając z mównicy, że w jakiejś sprawie "rząd rżnie głupa". Ówczesny rząd się oburzył. Obecny chyba zachowałby zimną krew, bo od tej pory
może pasywny, udając, że nie rozumie, iż chodzi wcale nie o to, tylko o kwestię kłamstwa pod przysięgą. Jeśli więc dziennikarze są ogłupieni, to bynajmniej nie przez Giertycha, tylko przez przyjaciół premiera, z "Wyborczą" na czele. <br><br>Wszystko to jest dowodem, że w naszym życiu publicznym nie istnieje coś takiego jak kompromitacja. Że człowiek - wydawałoby się - totalnie skompromitowany, po kompromitacji do polityki wraca i ma się dobrze. Niegdyś Janusz Korwin-Mikke, jeszcze jako poseł (był taki czas) zrobił skandal, wołając z mównicy, że w jakiejś sprawie "rząd rżnie głupa". Ówczesny rząd się oburzył. Obecny chyba zachowałby zimną krew, bo od tej pory
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego