Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
by dotarły do czytelników, wielokrotnie zbałamuconych przez profesjonalnych krytyków reżymowych czy nawet obecnych twórców szkolnych podręczników (nazwałbym ich rzeźnikami literackimi), którzy kastrują dzieje polskiego piśmiennictwa starając się usilnie, aby młodzież nie zapoznała się przypadkiem z naszą wielką klasyką.
Nie wspominam nawet o wyborze literatury współczesnej, który jest po prostu zwykłą kompromitacją. Hasło "odnudzić naukę języka polskiego" ma prawdopodobnie swoje pozaliterackie i pedagogiczne powody. Tak to wygląda.
Inaczej trudno zrozumieć masakrę, jakiej dokonano na literaturze.
Ostatni oka rzut na kamienicę i odchodzę pełen melancholii.
Nie jestem sentymentalny, nie ronię łez nad przeszłością i nigdy nie używam zwrotu "za moich młodych lat było
by dotarły do czytelników, wielokrotnie zbałamuconych przez profesjonalnych krytyków reżymowych czy nawet obecnych twórców szkolnych podręczników (nazwałbym ich rzeźnikami literackimi), którzy kastrują dzieje polskiego piśmiennictwa starając się usilnie, aby młodzież nie zapoznała się przypadkiem z naszą wielką klasyką.<br>Nie wspominam nawet o wyborze literatury współczesnej, który jest po prostu zwykłą kompromitacją. Hasło "odnudzić naukę języka polskiego" ma prawdopodobnie swoje pozaliterackie i pedagogiczne powody. Tak to wygląda.<br>Inaczej trudno zrozumieć masakrę, jakiej dokonano na literaturze.<br>Ostatni oka rzut na kamienicę i odchodzę pełen melancholii.<br>Nie jestem sentymentalny, nie ronię łez nad przeszłością i nigdy nie używam zwrotu "za moich młodych lat było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego