jednak spotykam się z bezdusznością. A przecież nie żądam wiele. Marzy mi się tylko małe, suche mieszkanie w nowo wybudowanym lokalu komunalnym. Zdaniem lekarzy, nie mogę mieszkać w wielkich starych <orig>blokowiskach</>, wybudowanych z płyt, bo to może pogorszyć mój stan zdrowia - podkreśla. Problem jednak w tym, że czynsz w nowych komunalnych kamienicach jest kilkakrotnie wyższy niż w starych. A chora matka wraz z córką żyje z marnej renty i zasiłku wypłacanego przez gminny ośrodek pomocy społecznej. - Jakoś byśmy sobie poradziły - zapewnia kobieta. - Pomogliby nam przecież przyjaciele. No i nie wydawałabym pieniędzy na walkę z wilgocią, grzybem. Gminni urzędnicy zapewnia-ją, że