Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
lada podejrzenie, za byle donos, za byle podsłuchane czy wydobyte prowokacją słowo. Stos za wymuszone torturą przyznanie się do winy. Husyta, czający się za każdym węgłem! A ja całkiem niedawno słyszałem ważnego duchownego, bez ogródek oznajmiającego, że idzie mu tylko o bogactwo i władzę, gdyby nie to, husyci mogliby przyjmować komunię za pomocą klistiery, nic by go to nie wzruszyło. A ty, gdyby go nie zabito, zawlókłbyś do lochu Peterlina, skatował, zmusił do zeznań i pewnie spalił. I za co? Za to, że księgi czytał?
- Dosyć, Reinmarze, dosyć - skrzywił się inkwizytor. - Powściągnij uniesienie i nie bądź trywialny. Za chwilę gotowyś zacząć
lada podejrzenie, za byle donos, za byle podsłuchane czy wydobyte prowokacją słowo. Stos za wymuszone torturą przyznanie się do winy. Husyta, czający się za każdym węgłem! A ja całkiem niedawno słyszałem ważnego duchownego, bez ogródek oznajmiającego, że idzie mu tylko o bogactwo i władzę, gdyby nie to, husyci mogliby przyjmować komunię za pomocą &lt;orig&gt;klistiery&lt;/&gt;, nic by go to nie wzruszyło. A ty, gdyby go nie zabito, zawlókłbyś do lochu Peterlina, skatował, zmusił do zeznań i pewnie spalił. I za co? Za to, że księgi czytał?<br>- Dosyć, Reinmarze, dosyć - skrzywił się inkwizytor. - Powściągnij uniesienie i nie bądź trywialny. Za chwilę gotowyś zacząć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego