Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
r. dwie trzecie dorosłych Polaków stawiło się w lokalach wyborczych podczas tzw. wyborów kontraktowych. Była to lekko uchylona furtka do demokracji. Państwo ciągle nazywało się Polska Rzeczpospolita Ludowa, władzę - już może nie niepodzielnie - ale nadal monopolistycznie sprawowała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza.

WIESŁAW WŁADYKA

Za sobą mieliśmy 45 lat oficjalnej budowy komunizmu pod przymusowym i zbrojnym parasolem ZSRR, kilka zrywów ku socjalizmowi z ludzką twarzą, odwilże i małe stabilizacje, procesy polityczne i otwarcia na Zachód, tajne policje i opozycję demokratyczną, oficjalną ideologię i praktykujący katolicyzm. Mieliśmy wreszcie doświadczenie Solidarności, stanu wojennego i Okrągłego Stołu. A co przed sobą?

Niosły nas nadzieje i
r. dwie trzecie dorosłych Polaków stawiło się w lokalach wyborczych podczas tzw. wyborów kontraktowych. Była to lekko uchylona furtka do demokracji. Państwo ciągle nazywało się Polska Rzeczpospolita Ludowa, władzę - już może nie niepodzielnie - ale nadal monopolistycznie sprawowała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;WIESŁAW WŁADYKA&lt;/&gt;<br><br>Za sobą mieliśmy 45 lat oficjalnej budowy komunizmu pod przymusowym i zbrojnym parasolem ZSRR, kilka zrywów ku socjalizmowi z ludzką twarzą, odwilże i małe stabilizacje, procesy polityczne i otwarcia na Zachód, tajne policje i opozycję demokratyczną, oficjalną ideologię i praktykujący katolicyzm. Mieliśmy wreszcie doświadczenie Solidarności, stanu wojennego i Okrągłego Stołu. A co przed sobą?<br><br>Niosły nas nadzieje i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego