Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
szczerością wpisała mu się w życiorys. Nie przeżył żadnego traumatycznego doświadczenia, którym dzieliłby się z rówieśnikami jak świętym chlebem. Nie chleb i nie jego! Kamień - obcy, wpychany do ust aż do zadławienia! Aż do zohydzenia i mdłości! Bo co go łączyło z Bocianem, Rubinem, Trawką? Dzielnica, szkoła, lekcje religii, upadek komuny? Wolne żarty. Komunistka krzycząca na każdej lekcji, że robotnicy, zamiast się modlić, powinni pracować? Ksiądz wyrzucający matkę z kościoła, bo nie miała kościelnego ślubu, gdy przyszła z nim, małym jeszcze, na ręku, prosić o pomoc? Stan wojenny z jednym czołgiem przy pomniku Wdzięczności? Wycieczki do Warszawy, żeby zobaczyć zomowca? Uliczne
szczerością wpisała mu się w życiorys. Nie przeżył żadnego traumatycznego doświadczenia, którym dzieliłby się z rówieśnikami jak świętym chlebem. Nie chleb i nie jego! Kamień - obcy, wpychany do ust aż do zadławienia! Aż do zohydzenia i mdłości! Bo co go łączyło z Bocianem, Rubinem, Trawką? Dzielnica, szkoła, lekcje religii, upadek komuny? Wolne żarty. Komunistka krzycząca na każdej lekcji, że robotnicy, zamiast się modlić, powinni pracować? Ksiądz wyrzucający matkę z kościoła, bo nie miała kościelnego ślubu, gdy przyszła z nim, małym jeszcze, na ręku, prosić o pomoc? Stan wojenny z jednym czołgiem przy pomniku Wdzięczności? Wycieczki do Warszawy, żeby zobaczyć zomowca? Uliczne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego