pisał, że jest mądrzejszy od muzyka i pouczał go, co ma robić.<br><br>- Godzi Pan pracę z życiem rodzinnym?<br><br>- Myślę, że rodzina pomogła mi w dokonaniu wyboru zawodowego. Gdybym grał i jeździł w trasy, prawdopodobnie lepiej by nam się powodziło, ale rodzina byłaby narażona na rozpad. Żona widziała tylko jeden mój koncert i więcej nie chciała. Gdy kiedyś grałem pół roku za granicą, po moim powrocie, dwuletni syn mnie rozpoznał tylko dlatego, że widział mnie na zdjęciach. To nie jest zdrowa sytuacja.<br><br>- Zaskakujące: przedłożył Pan, artysta, rodzinę ponad muzykę.<br><br>- Bo to rodzina jest moim największym osiągnięciem. Większym niż wszystko, co zrobiłem jako