Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.28 (213)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Fakt
Nr: 01.28 (213)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na bal
Fakt: - Twoje przejście do Wisły z GKS Katowice ciągnęło się jak brazylijska telenowela...
JACEK KOWALCZYK (23 l., obrońca Wisły): - I nadal się ciągnie, bo przyjeżdżając do Francji nie miałem jeszcze podpisanego kontraktu. Mam nadzieję, że w Polsce prezesi już się dogadali.
Początek roku uznasz zapewne za udany, ale końcówka poprzedniego była koszmarem.
- Zgadza się, wszystko przez wypadek. To było straszne. Moje Audi A3 poszło do kasacji. Na szczęście ja i narzeczona Dominika doznaliśmy tylko niegroźnych obrażeń. Teraz jest wszystko OK. Przeprowadzamy się z Dominiką do Krakowa.
Planujecie wspólną przyszłość?
- Tak, choć na razie bez konkretnych dat. Dominika musi skończyć
Fakt: - Twoje przejście do Wisły z GKS Katowice ciągnęło się jak brazylijska telenowela...
JACEK KOWALCZYK (23 l., obrońca Wisły): - I nadal się ciągnie, bo przyjeżdżając do Francji nie miałem jeszcze podpisanego kontraktu. Mam nadzieję, że w Polsce prezesi już się dogadali.
Początek roku uznasz zapewne za udany, ale końcówka poprzedniego była koszmarem.
- Zgadza się, wszystko przez wypadek. To było straszne. Moje Audi A3 poszło do kasacji. Na szczęście ja i narzeczona Dominika doznaliśmy tylko niegroźnych obrażeń. Teraz jest wszystko OK. Przeprowadzamy się z Dominiką do Krakowa.
Planujecie wspólną przyszłość?
- Tak, choć na razie bez konkretnych dat. Dominika musi skończyć
na bal</><br><who1>Fakt: - Twoje przejście do Wisły z GKS Katowice ciągnęło się jak brazylijska telenowela...</><br><who2>JACEK KOWALCZYK (23 l., obrońca Wisły): - I nadal się ciągnie, bo przyjeżdżając do Francji nie miałem jeszcze podpisanego kontraktu. Mam nadzieję, że w Polsce prezesi już się dogadali.</><br><who1>Początek roku uznasz zapewne za udany, ale końcówka poprzedniego była koszmarem.</><br><who2>- Zgadza się, wszystko przez wypadek. To było straszne. Moje Audi A3 poszło do kasacji. Na szczęście ja i narzeczona Dominika doznaliśmy tylko niegroźnych obrażeń. Teraz jest wszystko OK. Przeprowadzamy się z Dominiką do Krakowa.</><br><who1>Planujecie wspólną przyszłość?</><br><who2>- Tak, choć na razie bez konkretnych dat. Dominika musi skończyć
