Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kuchnia
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
wyrażały dwanaście miesięcy. Naokoło były ciasta sążniste, tyle ile tygodni w roku, to jest pięćdziesiąt dwa, całe cudne placki, mazury, żmujdzkie pierogi, a wszystko wysadzane bakalią. Za tym było 365 babek, to jest tyle ile dni w roku... Liczbie pór roku, miesięcy, tygodni, dni, a nawet godzin odpowiadała liczba pucharów, konewek, gąsiorów, kwart rozmaitych trunków.
W obfitej kuchni sarmackiej szynkę jadało się nie tylko od wielkiego święta. Franciszek Salezy Dmochowski, autor "Dawnych obyczajów i zwyczajów szlachty i ludu wiejskiego..." szołdrę wieprzową wymienia jako jedną z potraw, bez której nie obszedł się obiad w wielu domach. Spożywano ją wśród różnych dań następujących
wyrażały dwanaście miesięcy. Naokoło były ciasta sążniste, tyle ile tygodni w roku, to jest pięćdziesiąt dwa, całe cudne placki, mazury, &lt;orig&gt;żmujdzkie&lt;/&gt; pierogi, a wszystko wysadzane bakalią. Za tym było 365 babek, to jest tyle ile dni w roku... Liczbie pór roku, miesięcy, tygodni, dni, a nawet godzin odpowiadała liczba pucharów, konewek, gąsiorów, kwart rozmaitych trunków.<br>W obfitej kuchni sarmackiej szynkę jadało się nie tylko od wielkiego święta. Franciszek Salezy Dmochowski, autor "Dawnych obyczajów i zwyczajów szlachty i ludu wiejskiego..." szołdrę wieprzową wymienia jako jedną z potraw, bez której nie obszedł się obiad w wielu domach. Spożywano ją wśród różnych dań następujących
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego