Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.06 (31)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
się więc do optymisty. Próbując trochę ostudzić jego charakter, zaprowadził go do pokoju wypełnionego pod sufit końskim łajnem. Jednak zamiast zatykać nos, chłopczyk zareagował okrzykiem zadowolenia. Następnie malec wskoczył do łajna i zaczął w nim kopać gołymi rękoma. - Co robisz? - zapytał zaniepokojony jego reakcją. - Jeśli tu jest tak dużo kupy konia, to musi być gdzieś tutaj kucyk!
I zawsze, jak nam ciężko szło, mówiło się "tu gdzieś musi być kucyk".
Przypominam sobie jeszcze jeden dowcip Reagana. Opowiedział go, gdy jako prezydent odwiedził swoją szkołę Eureka College. Amerykanin i Rosjanin opowiadają, jak
to jest w ich krajach. Amerykanin mówi: "Mogę wejść do
się więc do optymisty. Próbując trochę ostudzić jego charakter, zaprowadził go do pokoju wypełnionego pod sufit końskim łajnem. Jednak zamiast zatykać nos, chłopczyk zareagował okrzykiem zadowolenia. Następnie malec wskoczył do łajna i zaczął w nim kopać gołymi rękoma. - Co robisz? - zapytał zaniepokojony jego reakcją. - Jeśli tu jest tak dużo kupy konia, to musi być gdzieś tutaj kucyk!<br>I zawsze, jak nam ciężko szło, mówiło się "tu gdzieś musi być kucyk".<br>Przypominam sobie jeszcze jeden dowcip Reagana. Opowiedział go, gdy jako prezydent odwiedził swoją szkołę Eureka College. Amerykanin i Rosjanin opowiadają, jak<br>to jest w ich krajach. Amerykanin mówi: "Mogę wejść do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego