Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Świerszczyk
Nr: 42
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1965
z rachunków. Ale od czego jest telefon?
Zosia spytała przyjaciółkę, czy może ją odwiedzić, i umówiły się na dziś po południu. Razem odrobią lekcje, potem porozmawiają o tym, co się dzieje w klasie - i od razu kolano będzie mniej bolało!


A JUREK PISZE LIST
Jurek pisze list. Do cioci. Wysunął koniuszek języka, bo to dobry sposób na równe pisanie, i pracowicie stawia literkę za literką na białej kartce papieru.
Kochana Ciociu!
Ten kot, co go od ciebie dostałem, już ma imię. Nazywa się Puszek i ma się dobrze. Najlepiej lubi bawić się sznurkiem albo frędzlami od firanki. Za to mama tego
z rachunków. Ale od czego jest telefon?<br>Zosia spytała przyjaciółkę, czy może ją odwiedzić, i umówiły się na dziś po południu. Razem odrobią lekcje, potem porozmawiają o tym, co się dzieje w klasie - i od razu kolano będzie mniej bolało!&lt;/div&gt;<br>&lt;gap&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;A JUREK PISZE LIST&lt;/tit&gt;<br>&lt;intro&gt;Jurek pisze list. Do cioci. Wysunął koniuszek języka, bo to dobry sposób na równe pisanie, i pracowicie stawia literkę za literką na białej kartce papieru.&lt;/intro&gt;<br>&lt;hi&gt;Kochana Ciociu!<br>Ten kot, co go od ciebie dostałem, już ma imię. Nazywa się Puszek i ma się dobrze. Najlepiej lubi bawić się sznurkiem albo frędzlami od firanki. Za to mama tego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego