oprocentowanym rachunku, a po kilku latach ubiegać się można o preferencyjny kredyt. Jednak miejsce odpisu podatkowego zajmuje wypłacana z budżetu państwa premia. To właśnie o nią, ale nie tylko, toczy się spór bankowców i urzędników.<br>Bankowców niepokoją m.in. sugestie, by już na samym początku klient musiał deklarować, na jaki konkretny cel oszczędza w kasie. &lt;q&gt;- Przecież potrzeby życiowe się zmieniają i ktoś kto zamierzał pierwotnie przeznaczyć oszczędności i kredyt na budowę domu może po latach chcieć poprzestać na remoncie swojego mieszkania&lt;/&gt; - mówi jeden z bankowców. Tłumaczy, że nie można usztywniać systemu poprzez wymóg zadeklarowania celu. Zwraca zresztą uwagę, że dość trudno