doskonale, że kiedy Papież wypowiadał te słowa, brzmiały one przede wszystkim jak apel do tych wszystkich, którzy na znacznej części globu budowali najdoskonalszy z ustrojów i społeczeństwo bez Boga. Także dziś słyszę w tych słowach przede wszystkim ich wymiar społeczny.<br>Oczywiście, wymiar społeczny jest w tym przemówieniu obecny, ale to konkretny człowiek jest zanurzony w kulturę i cywilizację, to ramy jego konkretnego życia określają granice państw, systemy polityczne i ekonomiczne. To on, konkretny człowiek, bywa zagubiony i to jego egzystencjalną prawdę zna w pełni jedynie Jezus Chrystus. Kiedy Papież w swojej programowej encyklice, Redemptor hominis (nawiasem mówiąc, już sam jej tytuł