Typ tekstu: Książka
Autor: Koral Danuta
Tytuł: Wydziedziczeni
Rok: 1997
siano do fabryki fajansów pana Winogradowa w Nowym Dworze.
Pan Winogradow był Żydem żonatym z Polką. Jego fajanse: serwisy śniadaniowe i obiadowe, były bardzo ładne, ręcznie malowane. Jeden taki komplet - koloru jasnej glinki, w niebieskie, stylizowane kwiaty - służył do śniadań i kolacji w Kazuniu. Pan Winogradow miał wielkie ambicje i konkurował z Włocławkiem. Kaolinowe glinki sprowadzał z pogranicza polsko-ukraińskiego i razem z nimi - nieświadomie i wbrew własnym interesom - propagandę komunistyczną. Kazuńscy fornale zaczęli w pewnym momencie wygłaszać teorie typu: jak się wojna zacznie, trzeba wystrzelać oficerów.
Ojcu włos jeżył się na głowie. Pojechał do fabryki porozmawiać z dyrektorem do spraw
siano do fabryki fajansów pana Winogradowa w Nowym Dworze.<br>Pan Winogradow był Żydem żonatym z Polką. Jego fajanse: serwisy śniadaniowe i obiadowe, były bardzo ładne, ręcznie malowane. Jeden taki komplet - koloru jasnej glinki, w niebieskie, stylizowane kwiaty - służył do śniadań i kolacji w Kazuniu. Pan Winogradow miał wielkie ambicje i konkurował z Włocławkiem. Kaolinowe glinki sprowadzał z pogranicza polsko-ukraińskiego i razem z nimi - nieświadomie i wbrew własnym interesom - propagandę komunistyczną. Kazuńscy fornale zaczęli w pewnym momencie wygłaszać teorie typu: jak się wojna zacznie, trzeba wystrzelać oficerów. <br>Ojcu włos jeżył się na głowie. Pojechał do fabryki porozmawiać z dyrektorem do spraw
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego