poradzić sobie zrywając niemiłe kontakty. Są jednak sytuacje, w których rozstanie jest jedyną metodą uniknięcia dalszych przykrości i cierpienia.<br>Proponuję Ci, Czytelniku, żebyśmy pozostali w kręgu otaczających Cię osób, z którymi przynajmniej na razie nie masz zamiaru zrywać kontaktu, ani też ich niszczyć.<br>Zanim znajdziemy odpowiedź na pytanie, jak sobie konstruktywnie radzić w takich sytuacjach (jest to temat kolejnej sesji), przyjrzyjmy się<br>jak reagują osoby, które sobie nie radzą.<br>Ulegam.<br>Staram się zmienić i dostosować do wymagań i oczekiwań mojego Wędrowca. Czuję, że jestem nie w porządku, tłumaczę się, przepraszam, obiecuję poprawę.<br>Zacinam się i milknę.<br>Wewnętrznie czuję złość, bunt, protest