Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jeżeli nie otrzymają miliona euro.
Do ataku doszło około godziny 6.00, gdy do podmiejskiego autobusu jadącego z Maratonu do Aten wsiedli dwaj obcokrajowcy. Od razu po wejściu oddali serię strzałów w dach pojazdu. Kierowcy autobusu udało się otworzyć drzwi. Uciekając wyciągnął jedną z pasażerek. Razem z nimi zbiegł jeszcze kontroler biletów. Porywacze strzelali w stronę uciekających. W autobusie pozostały jeszcze 23 osoby, w większości miejscowi, którzy udawali się do pracy.
Autobus, znajdujący się na trasie olimpijskiego maratonu, ze wszystkich stron otoczony został przez policję, brygady antyterrorystyczne i ukrytych snajperów. Wiadomo było, że porywacze mieli przy sobie broń oraz materiały wybuchowe
jeżeli nie otrzymają miliona euro.<br>Do ataku doszło około godziny 6.00, gdy do podmiejskiego autobusu jadącego z &lt;name type="place"&gt;Maratonu&lt;/&gt; do &lt;name type="place"&gt;Aten&lt;/&gt; wsiedli dwaj obcokrajowcy. Od razu po wejściu oddali serię strzałów w dach pojazdu. Kierowcy autobusu udało się otworzyć drzwi. Uciekając wyciągnął jedną z pasażerek. Razem z nimi zbiegł jeszcze kontroler biletów. Porywacze strzelali w stronę uciekających. W autobusie pozostały jeszcze 23 osoby, w większości miejscowi, którzy udawali się do pracy.<br>Autobus, znajdujący się na trasie olimpijskiego maratonu, ze wszystkich stron otoczony został przez policję, brygady antyterrorystyczne i ukrytych snajperów. Wiadomo było, że porywacze mieli przy sobie broń oraz materiały wybuchowe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego