Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Newsweeka" "przekroczył granice żartu". Pojawiło się ironiczne, nawiązujące do znanego serialu określenie: "Jola i Tomek".
Generalnie politycy wydają się negować prawo dziennikarza do takiej wolty, uważają to za drogę na skróty, nieczystą grę, gdzie wykorzystuje się pozycję niezależnego dziennikarza do nagłego uczestnictwa w życiu politycznym. Najpierw zdobywa się popularność na kontrze do polityki, prezentuje wobec niej niesmak, a potem się w nią wchodzi na zasadzie jedynego sprawiedliwego. - Oczywiście, że można przeskoczyć do polityki bez żadnego stażu - mówi Andrzej Celiński, wiceprzewodniczący SLD - tyle że w Polsce, w sytuacji rozchwianej sceny politycznej, polityk bez zaplecza jest ogromnym ryzykiem dla państwa. Przenoszenie autorytetu z
Newsweeka" "przekroczył granice żartu". Pojawiło się ironiczne, nawiązujące do znanego serialu określenie: "Jola i Tomek". <br>Generalnie politycy wydają się negować prawo dziennikarza do takiej wolty, uważają to za drogę na skróty, nieczystą grę, gdzie wykorzystuje się pozycję niezależnego dziennikarza do nagłego uczestnictwa w życiu politycznym. Najpierw zdobywa się popularność na kontrze do polityki, prezentuje wobec niej niesmak, a potem się w nią wchodzi na zasadzie jedynego sprawiedliwego. - Oczywiście, że można przeskoczyć do polityki bez żadnego stażu - mówi Andrzej Celiński, wiceprzewodniczący SLD - tyle że w Polsce, w sytuacji rozchwianej sceny politycznej, polityk bez zaplecza jest ogromnym ryzykiem dla państwa. Przenoszenie autorytetu z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego