trwale jego "poczucie rzeczywistości".<br>Skoro więc mowa o sile twórczej, przejdźmy na chwilę do artystycznych doświadczeń Virilia. We wczesnomłodzieńczych próbach graficznych pociągało go to, co jest w formie niewidzialne, zawarta w niej nieobecność. Początkowo próbował kontemplować fenomenologicznie przedmioty, ale wkrótce jego wizja gwałtownie się przesunęła. Przesunęła się na bok, na kontur, na brzeg przedmiotu; rozpoczęło się, dixit Virilio, polowanie na figury interwału, oddzielające przedmioty od siebie, rozpoczynające się tam, gdzie forma wygasa na swym brzegu.<br><gap><br>- nieoczekiwane, nie do przewidzenia, zależne od własnej szybkości patrzącego. W tej nowej kontemplacji uciekającej od przedmiotu, szukającej szczelin w murze widoczności i zakładającej rodzaj dobrowolnej ślepoty