Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
lądowania człowieka na księżycu.
Obaj, zdaje się, nagle rozumieją, że dalsza rozmowa będzie bezsensowna, bowiem sztucznie zechcą słowom nadać jakiś wielki sens tkwiący w podtekście, wymowę filozoficzną, ba, nawet metafizyczną.
A więc będzie to także próbka teatrum na własny użytek.
Gry, co to serio, ale niegroźnie i nieobowiązująco, bo w konwencji.
Ryszard jak strażnik, któremu dłuży się stróżowanie i oczekuje zmiany, znowu ze zniecierpliwieniem patrzy na zegarek.
Napełnia kieliszki i zaraz wypijają.
"To już po pięć lampek - liczy w myślach - wystarczy".

Ma przez chwilę wrażenie, że jest dowódcą, który musi wszystko przewidzieć, wszystko wziąć pod uwagę i w zależności od sytuacji
lądowania człowieka na księżycu.<br> Obaj, zdaje się, nagle rozumieją, że dalsza rozmowa będzie bezsensowna, bowiem sztucznie zechcą słowom nadać jakiś wielki sens tkwiący w podtekście, wymowę filozoficzną, ba, nawet metafizyczną.<br> A więc będzie to także próbka teatrum na własny użytek.<br> Gry, co to serio, ale niegroźnie i nieobowiązująco, bo w konwencji.<br> Ryszard jak strażnik, któremu dłuży się stróżowanie i oczekuje zmiany, znowu ze zniecierpliwieniem patrzy na zegarek.<br> Napełnia kieliszki i zaraz wypijają.<br> "To już po pięć lampek - liczy w myślach - wystarczy".<br> &lt;page nr=27&gt;<br> Ma przez chwilę wrażenie, że jest dowódcą, który musi wszystko przewidzieć, wszystko wziąć pod uwagę i w zależności od sytuacji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego