myślałam, że jakby bez gwarancji, to bym przysłała kolegę, który się zajmuje komputerami.</><br><whon> - Nie, on ma gwarancję, wie pani, dlaczego ma <gap> Ale dobrze wiedzieć, że pani ma <gap></><br><whon> - Tak, tak <gap></> <br><whon> - Ona w pracy się <gap></><br><whon> - Nawet wieczorem przyjedzie i <gap> Nie mówię, że nawet wieczorem może przyjechać <gap></><br><whon> - <gap> Do pracy wczoraj, bo ma tam kopiarkę, to trochę też <gap> holender, akurat teraz w tym momencie, normalnie ma granatowy, taki fiolet, na <gap> całym ten, i to mówił przez telefon, żeby włączała, wyłączała i potem znów, ale to nic nie daje.</> <br><whon> - Nie, nie, coś tam się musiało...</><br><whon> - Z monitorem.</><br><whon> - Na pewno, może nie w komputerze, odbarwienia, jeżeli komputer