Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlik Leon
Tytuł: Ankara
Rok wydania: 1998
Rok powstania: 1997
zawrócił i pojechał drogą do miasta.
- A ty, Mościpan, chyba już niebawem idziesz do cywila? - zapytał podporucznik Kowalik.
- Zostaję w wojsku, panie poruczniku - odparł Mościpan.
- Serio? - zdziwił się podporucznik Kowalik.
- Praca pewna, w mundurze, ale zawsze - powiedział dość niewyraźnie kierowca Mościpan i skręcił w bramę składnicy. Podporucznik Kowalik oddał plombownicę, kopie asygnat zamknął w biurku. W składnicy nie było już kolegów, natknął się na nich przed kasynem.
- Mamy dla ciebie radosną wiadomość - powiedział podporucznik Kawiarz. - Bierzesz jutro udział w ćwiczeniach szpitala polowego.
- Co? W niedzielę?
- Jutro o ósmej w jednostce - oznajmił ponuro podporucznik Hromadko.
- A wy?
- My też - mówił podporucznik Kawiarz
zawrócił i pojechał drogą do miasta.<br>- A ty, Mościpan, chyba już niebawem idziesz do cywila? - zapytał podporucznik Kowalik.<br>- Zostaję w wojsku, panie poruczniku - odparł Mościpan.<br>- Serio? - zdziwił się podporucznik Kowalik.<br>- Praca pewna, w mundurze, ale zawsze - powiedział dość niewyraźnie kierowca Mościpan i skręcił w bramę składnicy. Podporucznik Kowalik oddał plombownicę, kopie asygnat zamknął w biurku. W składnicy nie było już kolegów, natknął się na nich przed kasynem.<br>- Mamy dla ciebie radosną wiadomość - powiedział podporucznik Kawiarz. - Bierzesz jutro udział w ćwiczeniach szpitala polowego.<br>- Co? W niedzielę?<br>- Jutro o ósmej w jednostce - oznajmił ponuro podporucznik Hromadko.<br>- A wy?<br>- My też - mówił podporucznik Kawiarz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego