Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
całe miasto obleci fama,
Że od tej chwili jestem za chama,
Jestem chuligan, gbur aspołeczny,
Zły, proszę państwa, zły i niegrzeczny!
Do diabła wszystko! Diabeł ma rację!
Zwracam anielską legitymację!"



CHWILA ZOILA
Są pośród wierszopisów tacy niby-wieszcze,
Co to sztuki pisarskiej nie posiedli jeszcze,
A już się uważają za koryfeuszy,
Chociaż innych przerośli jedynie o uszy.

Gdyby murarz kładł cegły jak oni swe rymy,
Dom żaden by w Warszawie nie dotrwał do zimy,
Gdyby górnik miał w pracy ich poczucie rytmu,
Wykonałby ćwierć normy i byłoby wstyd mu.

Drukują ich w nadziei, że to młoda kadra,
Więc płodzą swe utwory
całe miasto obleci fama,<br>Że od tej chwili jestem za chama,<br>Jestem chuligan, gbur aspołeczny,<br>Zły, proszę państwa, zły i niegrzeczny!<br>Do diabła wszystko! Diabeł ma rację!<br>Zwracam anielską legitymację!"&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;CHWILA ZOILA&lt;/&gt;<br>Są pośród wierszopisów tacy niby-wieszcze,<br>Co to sztuki pisarskiej nie posiedli jeszcze,<br>A już się uważają za koryfeuszy,<br>Chociaż innych przerośli jedynie o uszy.<br><br>Gdyby murarz kładł cegły jak oni swe rymy,<br>Dom żaden by w Warszawie nie dotrwał do zimy,<br>Gdyby górnik miał w pracy ich poczucie rytmu,<br>Wykonałby ćwierć normy i byłoby wstyd mu.<br><br>Drukują ich w nadziei, że to młoda kadra,<br>Więc płodzą swe utwory
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego