Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
ale wyszło mu, że pięciu to znacznie więcej niż troje.
- Bij! - wrzasnął, rzucając się na Geralta. - Zabij!
Wiedźmin półobrotem uniknął ciosu i ciął go na odlew w skroń. Zanim jeszcze Novosad upadł, Angouleme pochyliła się w krótkim zamachu, nóż świsnął w powietrzu, atakujący Yirrel zatoczył się, spod podbródka sterczała mu kościana rękojeść. Zbój puścił szablę, oburącz wyszarpnął nóż z szyi, bluzgnął krwią, a Angouleme z podskoku kopnęła go w pierś i obaliła na ziemię. W tym czasie Geralt zasiekł drugiego bandytę. Cahir zarąbał następnego, pod potężnym uderzeniem nilfgaardzkiego miecza z czaszki zbójcy odpadło coś na kształt porcji arbuza. Ostatni zbir zrejterował
ale wyszło mu, że pięciu to znacznie więcej niż troje. <br>- Bij! - wrzasnął, rzucając się na Geralta. - Zabij!<br>Wiedźmin półobrotem uniknął ciosu i ciął go na odlew w skroń. Zanim jeszcze Novosad upadł, Angouleme pochyliła się w krótkim zamachu, nóż świsnął w powietrzu, atakujący Yirrel zatoczył się, spod podbródka sterczała mu kościana rękojeść. Zbój puścił szablę, oburącz wyszarpnął nóż z szyi, bluzgnął krwią, a Angouleme z podskoku kopnęła go w pierś i obaliła na ziemię. W tym czasie Geralt zasiekł drugiego bandytę. Cahir zarąbał następnego, pod potężnym uderzeniem nilfgaardzkiego miecza z czaszki zbójcy odpadło coś na kształt porcji arbuza. Ostatni zbir zrejterował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego