Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 13.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
linii papilarnych włamywaczy nie ma co liczyć - trudno będzie je odnaleźć wśród dziesiątek odcisków pozostawionych przez wiernych. Sprawę mogłoby pchnąć do przodu odnalezienie samochodu z narzędziami, którymi poryto drzwi, mur, ambonę. Na razie śledztwo utknęło w martwym punkcie. We wsi mówią o jakimś obcym, który podczas niedzielnej wsi zaglądał do kościółka...
Piotr Kanikowski


Pieniędzy nie ma

(LUBIN) W piątkowe południe piłkarze Zagłębia Lubin twierdzili, że nie przyjadą na wcześniej zaplanowany, sobotni mecz sparingowy ze Śląskiem Wrocław. Powodem miały być zaległości finansowe miedziowego klubu wobec zawodników - niewypłacenie tzw. pieniędzy kontraktowych. Wieczorem kierownik zespołu Michał Lulek poinformował "Gazetę", że spotkanie dojdzie do skutku
linii papilarnych włamywaczy nie ma co liczyć - trudno będzie je odnaleźć wśród dziesiątek odcisków pozostawionych przez wiernych. Sprawę mogłoby pchnąć do przodu odnalezienie samochodu z narzędziami, którymi poryto drzwi, mur, ambonę. Na razie śledztwo utknęło w martwym punkcie. We wsi mówią o jakimś obcym, który podczas niedzielnej wsi zaglądał do kościółka...<br>&lt;au&gt;Piotr Kanikowski&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt; Pieniędzy nie ma&lt;/&gt;<br><br>(LUBIN) W piątkowe południe piłkarze Zagłębia Lubin twierdzili, że nie przyjadą na wcześniej zaplanowany, sobotni mecz sparingowy ze Śląskiem Wrocław. Powodem miały być zaległości finansowe miedziowego klubu wobec zawodników - &lt;orig&gt;niewypłacenie&lt;/&gt; tzw. pieniędzy kontraktowych. Wieczorem kierownik zespołu Michał Lulek poinformował "Gazetę", że spotkanie dojdzie do skutku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego