Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
jajka? - zapytała gospodyni.
- Och, na śmierć zapomniałam. Ale to nic. Będę wracać z przystani, to wstąpię po nie.
Gospodyni uczyniła gest zniecierpliwienia.
- Aleś ty roztrzepana... I powiedz jeszcze raz mamusi, że mam gości i już nie mogę wszystkiego sprzedawać.
- Właśnie, właśnie... widziałam dzisiaj tę panią ze srebrnymi włosami.:.
Gospodyni machnęła kościstą dłonią.
- Skaranie boskie, widział kto takie czupiradło z siebie robić?
- Okropne - basowała Jola. - I do tego te wąskie spodnie w paski.
- Wygląda jak błazen z cyrku. I w ogóle to całe towarzystwo nie podoba mi się!
- Co pani mówi? - Jolanta uradowała się, że tak łatwo przyszło jej nawiązać rozmowę na
jajka? - zapytała gospodyni.<br> - Och, na śmierć zapomniałam. Ale to nic. Będę wracać z przystani, to wstąpię po nie.<br>Gospodyni uczyniła gest zniecierpliwienia.<br> - Aleś ty roztrzepana... I powiedz jeszcze raz mamusi, że mam gości i już nie mogę wszystkiego sprzedawać.<br> - Właśnie, właśnie... widziałam dzisiaj tę panią ze srebrnymi włosami.:.<br>Gospodyni machnęła kościstą dłonią.<br> - Skaranie boskie, widział kto takie czupiradło z siebie robić?<br> - Okropne - basowała Jola. - I do tego te wąskie spodnie w paski.<br> - Wygląda jak błazen z cyrku. I w ogóle to całe towarzystwo nie podoba mi się!<br> - Co pani mówi? - Jolanta uradowała się, że tak łatwo przyszło jej nawiązać rozmowę na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego