i do ohelu cadyka Elimelecha Weisbluma przechowuje teraz Krystyna Kiersnowska? Przez 28 lat świętym kluczem opiekowała się jej matka Janina Ordyczyńska.<br><br><tit>Każdy Żyd przywozi Elimelechowi swój kłopot, prosi o protekcję u Boga i wierzy, że ją uzyska</><br><br>Czyściła nagrobek cadyka, bieliła ściany ohelu zakopcone od płomieni świec, grabiła liście i kosiła trawę. Może nawet ją znałaś, bo wychowała się na ulicy, gdzie były jedynie dwa aryjskie domy, mówiła w jidisz, a w 1939 r. przechowała dwóch praprawnuków cadyka, Horowitzów, którym potem udało się uciec na Wschód, a następnie do Izraela i Ameryki. Kilka lat temu odwiedzili grób. Z Izraela przyjeżdżał inny