Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 13/03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
starej Warszawy - wzdychają mieszkańcy na widok nowych, ponurych, przeszklonych gmaszysk, straszących masywnością i ogromem. Nasza stolica rozbudowuje się - i świetnie. Tylko, że te nowe twory, a raczej potwory architektoniczne, jakie można zobaczyć na osi ulicy Jana Pawła II, Puławskiej i gdzie indziej, bardziej przypominają koszmary senne albo scenerię filmów o kosmitach niż zabudowę, do której przywykliśmy. Można jeszcze zrozumieć, że gmach sądów w okolicach placu Krasińskich przytłacza swą ponurością i brzydotą, bo karząca ręka sprawiedliwości powinna napełniać przestępców strachem. Ale dlaczego mają cierpieć inni mieszkańcy?
Nawet zniknięcie niektórych budynków - symboli, które napawały niechęcią, jak na przykład kino "Moskwa", nie jest w
starej Warszawy - wzdychają mieszkańcy na widok nowych, ponurych, przeszklonych gmaszysk, straszących masywnością i ogromem. Nasza stolica rozbudowuje się - i świetnie. Tylko, że te nowe twory, a raczej potwory architektoniczne, jakie można zobaczyć na osi ulicy Jana Pawła II, Puławskiej i gdzie indziej, bardziej przypominają koszmary senne albo scenerię filmów o kosmitach niż zabudowę, do której przywykliśmy. Można jeszcze zrozumieć, że gmach sądów w okolicach placu Krasińskich przytłacza swą ponurością i brzydotą, bo karząca ręka sprawiedliwości powinna napełniać przestępców strachem. Ale dlaczego mają cierpieć inni mieszkańcy?<br>Nawet zniknięcie niektórych budynków - symboli, które napawały niechęcią, jak na przykład kino "Moskwa", nie jest w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego