Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
że tam jeść dostawała, przychodziła do jedzenia.
I tam z tymi konikami sobie tak mieszka?
Tam te konie w tej stajni to rzadko kiedy przebywają. One wolą na dworzu. I po miesiącu zaczęła z powrotem do domu zachodzić. No i teraz właściwie mieszka w domu. No i taka fajna, swojna kotka, tylko się ciągle rozmnaża, świnia jedna.
A co pan robi z tymi kotkami?
Więc szczęśliwie sama sobie je załatwia. Znaczy miała teraz tylko dwa mioty na razie.
Znaczy wyprowadza gdzieś później, tak?
Nie. Pierwsze kociaki piękne się urodziły.
Bo to wie pan, to z drugiego pokolenia geny wychodzą, to one
że tam jeść dostawała, przychodziła do jedzenia.<br>&lt;who1&gt; I tam z tymi konikami sobie &lt;overlap&gt;tak mieszka?&lt;/&gt; &lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; &lt;overlap&gt;Tam te konie w tej stajni&lt;/&gt; to rzadko kiedy przebywają. One wolą na dworzu. &lt;pause&gt; I &lt;vocal desc="yyy"&gt; po miesiącu zaczęła z powrotem do domu zachodzić. No i teraz właściwie mieszka w domu. No i taka fajna, swojna kotka, tylko się ciągle rozmnaża, świnia jedna. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; A co pan robi z tymi kotkami? &lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; Więc szczęśliwie sama sobie je załatwia. &lt;pause&gt; Znaczy miała teraz tylko dwa mioty na razie. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; Znaczy wyprowadza gdzieś później, tak? &lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; Nie. Pierwsze kociaki piękne się urodziły. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; Bo to wie pan, to z drugiego pokolenia geny wychodzą, to one
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego