Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
przybyła solniczka. Nim zdążył przyswoić jej kształt i kolor, zielono-białe szelesty znalazły się pod przeciwległą ścianą (kredens jak magnes przyciągał nie tylko spojrzenia, ale i zamiary), otworzyły drzwi obok, których wcześniej nie zauważył.
I już wróciła z kamiennym garnkiem i miską. Smalec ze skwarkami i rzodkiewki! - żołądek wywinął mu kozła, zagadał i umilkł przyciśnięty ręką. Ogórki! To było więcej, niż mógł znieść. I miód w słoju... Nabierała go ostrożnie na szklany spodek, napełniając po brzegi. Jeszcze kropla, a spłynąłby na stół. Ręce tańczyły, odfruwały i wracały, miał je tuż przed oczami, dotykały go niemal, trzymały jak na uwięzi. Zląkł się
przybyła solniczka. Nim zdążył przyswoić jej kształt i kolor, zielono-białe szelesty znalazły się pod przeciwległą ścianą (kredens jak magnes przyciągał nie tylko spojrzenia, ale i zamiary), otworzyły drzwi obok, których wcześniej nie zauważył.<br>I już wróciła z kamiennym garnkiem i miską. Smalec ze skwarkami i rzodkiewki! - żołądek wywinął mu kozła, zagadał i umilkł przyciśnięty ręką. Ogórki! To było więcej, niż mógł znieść. I miód w słoju... Nabierała go ostrożnie na szklany spodek, napełniając po brzegi. Jeszcze kropla, a spłynąłby na stół. Ręce tańczyły, odfruwały i wracały, miał je tuż przed oczami, dotykały go niemal, trzymały jak na uwięzi. Zląkł się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego