nie <br>i nie. Wrzesień chyba minął, bo u Skuły, chłopaki <br>mówili, już śliwek nie było na drzewach, a ten nic, <br>tylko wybrzydza na budę. Jakiś protest, podobno nawet głodówkę, <br>założył. Cała rada się, mówili, zebrała. <br>I nic by z tej rady nie wyszło, bo Paweł jak się uprze, <br>to gorzej kozła w kapuście, ale kierownik posłał <br>po kogoś ważnego. Paluch nie wie, po kogo. Starego, z wąsami, <br>chłopaki mówili. Wyglądał jak zwyczajny człowiek, <br>ale mało to ludzi innych udaje, niż są? Przygarbiony był, <br>w butach z szerokimi cholewami, kto teraz w takich chodzi, i w drelichowej <br>zielonej kurcie zamiast marynarki, tyle