Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
waszych znajomych: bywacie, zapraszają was, popadacie w zażyłość z kapitalistami, bo kim jest radża Khaterpalia? A jego teść? A ten krętacz Czandra? A major Stowne, który pracuje dla wywiadu i wszyscy prócz was o tym wiedzą. A co tu robi ta Australijka, która się do was przyczepiła? Wyście sobie ładny krąg dobrali - skandował - to już nie są podejrzenia, ja mam w ręku dowody, była ostatnia pora, żeby was odwołać albo - ważył słowa - odepchnąć, odciąć się od was.
- Gołosłowne zarzuty - udawał obojętność.
- Gołosłowne? Mnie podsuwaliście śmierdzące kontakty, mnie osobiście - dźgał się palcem w pierś. - A wasza podejrzana ciekawość? Przyłapałem was w pokoju
waszych znajomych: bywacie, zapraszają was, popadacie w zażyłość z kapitalistami, bo kim jest radża Khaterpalia? A jego teść? A ten krętacz Czandra? A major Stowne, który pracuje dla wywiadu i wszyscy prócz was o tym wiedzą. A co tu robi ta Australijka, która się do was przyczepiła? Wyście sobie ładny krąg dobrali - skandował - to już nie są podejrzenia, ja mam w ręku dowody, była ostatnia pora, żeby was odwołać albo - ważył słowa - odepchnąć, odciąć się od was.<br>- Gołosłowne zarzuty - udawał obojętność.<br>- Gołosłowne? Mnie podsuwaliście śmierdzące kontakty, mnie osobiście - dźgał się palcem w pierś. - A wasza podejrzana ciekawość? Przyłapałem was w pokoju
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego