Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
coraz częściej. To wzmaga niepokój.

A do tego dochodzi ciągły brak stabilizacji politycznej. To kolejna z bolączek mieszkańców dzisiejszego Iraku. Jeszcze w pierwszych miesiącach po zakończeniu wojny można było usłyszeć opinie pełne optymizmu. Ali, bagdadzki taksówkarz, mówił: - Ja będę zawsze dziękował Amerykanom za to, że zabrali Saddama. On zniszczył ten kraj, zniszczył szyitów i zasłużył na śmierć. Jednak po co oni wciąż tu są? Poradzimy sobie sami - ja należę do milicji razem z sąsiadami i u nas jest porządek. Ale Amerykanie nie pozwalają nam chodzić z bronią. Wchodzą do naszej dzielnicy. Dlaczego? Ali był przekonany, że Irakijczycy mogą sami sobą rządzić
coraz częściej. To wzmaga niepokój.<br><br>A do tego dochodzi ciągły brak stabilizacji politycznej. To kolejna z bolączek mieszkańców dzisiejszego Iraku. Jeszcze w pierwszych miesiącach po zakończeniu wojny można było usłyszeć opinie pełne optymizmu. Ali, bagdadzki taksówkarz, mówił: - Ja będę zawsze dziękował Amerykanom za to, że zabrali Saddama. On zniszczył ten kraj, zniszczył szyitów i zasłużył na śmierć. Jednak po co oni wciąż tu są? Poradzimy sobie sami - ja należę do milicji razem z sąsiadami i u nas jest porządek. Ale Amerykanie nie pozwalają nam chodzić z bronią. Wchodzą do naszej dzielnicy. Dlaczego? Ali był przekonany, że Irakijczycy mogą sami sobą rządzić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego