Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się u siebie, jakby tworzyli historię, a my najczęściej myślimy o historii, która nas tworzy.
Wiem, że to przeciwstawienie jest już na granicy patosu, ale też patrząc na różne polskie filmy mam wrażenie, że odzwierciedlają tylko tę drugą stronę - bohater tak jak w "Długu" jest ofiarą okoliczności, a tymczasem na krańcach Polski ludzie tworzą okoliczności. Oczywiście spostrzeżenie to omija popegeerowskie wioski i te wszystkie okolice przesiedleńcze, gdzie ciągle jeszcze wszyscy wszystkim są obcy, co w marksistowskim slangu nazywało się alienacja.
Urodę tych naszych małych ojczyzn widać wtedy, kiedy człowiek trafi do sąsiadów, szczególnie tych na wschodzie, gdzie spustoszenie czterdziestu czy co
się u siebie, jakby tworzyli historię, a my najczęściej myślimy o historii, która nas tworzy.<br>Wiem, że to przeciwstawienie jest już na granicy patosu, ale też patrząc na różne polskie filmy mam wrażenie, że odzwierciedlają tylko tę drugą stronę - bohater tak jak w "Długu" jest ofiarą okoliczności, a tymczasem na krańcach Polski ludzie tworzą okoliczności. Oczywiście spostrzeżenie to omija popegeerowskie wioski i te wszystkie okolice przesiedleńcze, gdzie ciągle jeszcze wszyscy wszystkim są obcy, co w marksistowskim slangu nazywało się alienacja.<br>Urodę tych naszych małych ojczyzn widać wtedy, kiedy człowiek trafi do sąsiadów, szczególnie tych na wschodzie, gdzie spustoszenie czterdziestu czy co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego