Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty
Tytuł: Porfirion Osiełek
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1929
atmosfera składu napełniła się nie tyle zapachem
olibanu, ile kunsztowną wonią sardynek strawionych z nonszalancją; i
Myrmidon zniknął w otchłani dalszych pokojów pana Różdżki.
A ten rzecze do Porfiriona Osiełka false Hilariona Gaffa:
- Niech pan będzie spokojny, śliczny panie Osiełek, mogę pana
poczęstować rosołem. Widzi pan, mój Myrmidon to jest kreatura bardzo
powolna, głęboko myśląca i dlatego może wrócić z helikonem za pięć
minut albo jutro; kto go tam wie, dlaczego taki niemrawy? Ja bym panu
sam trąbkę przyniósł, ale (tu tłumi głos pan Różdżka: w składzie robi
się jeszcze ciszej; tylko brzękną czasami struny wiolonczel) ja się tam
boję wejść
atmosfera składu napełniła się nie tyle zapachem<br>olibanu, ile kunsztowną wonią sardynek strawionych z nonszalancją; i<br>Myrmidon zniknął w otchłani dalszych pokojów pana Różdżki.<br> A ten rzecze do Porfiriona Osiełka false Hilariona Gaffa:<br> - Niech pan będzie spokojny, śliczny panie Osiełek, mogę pana<br>poczęstować rosołem. Widzi pan, mój Myrmidon to jest kreatura bardzo<br>powolna, głęboko myśląca i dlatego może wrócić z helikonem za pięć<br>minut albo jutro; kto go tam wie, dlaczego taki niemrawy? Ja bym panu<br>sam trąbkę przyniósł, ale (tu tłumi głos pan Różdżka: w składzie robi<br>się jeszcze ciszej; tylko brzękną czasami struny wiolonczel) ja się tam<br>boję wejść
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego