Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
Powoli, ostrożnie wsunąłem lufy między gałęzie budki. Strzeliłem. Poprawiłem niepotrzebnie, gdy ciekami pisał testament. Miałem koguta! Takiego jak chciałem: wyczekanego, wypracowanego, wymarzonego.
I to już wszystko - więcej na tokowisko nie pojechałem. Już wtedy uważałem, że ten jeden kogut jest spełnieniem i zaspokojeniem moich marzeń. I tylko łezka się w oku kręci przy czytaniu wspomnień starych nemrodów, dla których cietrzew był popularną zwierzyną. To już nie wróci, podobnie jak nie wrócą moje czasy spędzone kiedyś na bagnie.

Nad Niemnem

Od dwudziestu już lat łowieckie marzenia i łowieckie wspomnienia walczą u mnie o palmę pierwszeństwa, szukając odpowiedzi na odwieczne pytanie: czy szczęście tkwi
Powoli, ostrożnie wsunąłem lufy między gałęzie budki. Strzeliłem. Poprawiłem niepotrzebnie, gdy ciekami pisał testament. Miałem koguta! Takiego jak chciałem: wyczekanego, wypracowanego, wymarzonego.<br> I to już wszystko - więcej na tokowisko nie pojechałem. Już wtedy uważałem, że ten jeden kogut jest spełnieniem i zaspokojeniem moich marzeń. I tylko łezka się w oku kręci przy czytaniu wspomnień starych nemrodów, dla których cietrzew był popularną zwierzyną. To już nie wróci, podobnie jak nie wrócą moje czasy spędzone kiedyś na bagnie.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Nad Niemnem&lt;/&gt;<br><br> Od dwudziestu już lat łowieckie marzenia i łowieckie wspomnienia walczą u mnie o palmę pierwszeństwa, szukając odpowiedzi na odwieczne pytanie: czy szczęście tkwi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego