Westheimer, "w sensie historycznym użycie tego terminu było równoznaczne z oceną zachowania: kobieta, która pragnie rozmaitości kontaktów seksualnych, jest "zboczona". <br>- Wiele kobiet borykających się z problemem nimfomanii nie zgłasza się do lekarzy - mówi Wiesław Sokoluk. - Wynika to między innymi z dużej presji kulturowej, każącej im ukrywać swoje zachowania. W większości kręgów kulturowych mężczyzna mający wiele partnerek jest postrzegany jako macho, kobieta mająca dużą ilość partnerów dla opinii publicznej funkcjonuje jako dziwka. <br>- Decyzję o pójściu do seksuologa podejmowałam przez prawie rok - mówi Karolina. - Wiedziałam, że coś ze mną jest nie tak, zresztą wszyscy dawali mi to jasno do zrozumienia. Matka kiedyś wykrzyczała mi