Typ tekstu: Książka
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
Witolda Grabowskiego wysłał mianowicie list, żądający ni mniej, ni więcej, by ów... podał się do dymisji.
Grabowski wytrwale flirtował z hitlerowcami od czasu wizyty w Polsce samego Reichsrechtsführera (wodza prawa Rzeszy), doktora Hansa Franka, gdyż imponowały mu niemieckie "osiągnięcia" prawodawcze i porządek w wymiarze sprawiedliwości. Nie to mu jednakże zarzucał krewki adwokat, ale brak kwalifikacji na szefa ważnego dla państwa resortu poza dyspozycyjnością wobec przełożonych, gdy był prokuratorem w ważnych sprawach politycznych (m.in. Centrolewu).
Mecenas Szumański w liście pisanym w czasie procesu Studnickiego (nosił on datę 5 października 1937 roku) nie szczędził obraźliwych zwrotów. "Jak sprecyzował Pan w nader prymitywny
Witolda Grabowskiego wysłał mianowicie list, żądający ni mniej, ni więcej, by ów... podał się do dymisji.<br>Grabowski wytrwale flirtował z hitlerowcami od czasu wizyty w Polsce samego Reichsrechtsführera (wodza prawa Rzeszy), doktora Hansa Franka, gdyż imponowały mu niemieckie "osiągnięcia" prawodawcze i porządek w wymiarze sprawiedliwości. Nie to mu jednakże zarzucał krewki adwokat, ale brak kwalifikacji na szefa ważnego dla państwa resortu poza dyspozycyjnością wobec przełożonych, gdy był prokuratorem w ważnych sprawach politycznych (m.in. Centrolewu).<br>Mecenas Szumański w liście pisanym w czasie procesu Studnickiego (nosił on datę 5 października 1937 roku) nie szczędził obraźliwych zwrotów. "Jak sprecyzował Pan w nader prymitywny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego