Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
pan Gąsowski.
- Ech! - zaśmiał się Adaś. - Ta była fałszywa... Bo ja urządziłem komedię, proszę pana... Dość zresztą niebezpieczną... A musiałem ją urządzić; wiedziałem bowiem, że byłem śledzony. Gdybym poszedł prosto do prawdziwej kryjówki, odebrano by nam prawdziwą rzecz znalezioną. Za wszelką cenę musiałem się pozbyć tych, co za mną szli krok w krok. Gdy wilki gonią człowieka, człowiek rzuca im byle ochłap, aby się wilki zatrzymały. Uczyniłem podobnie. Widziałem wśród gratów na strychu starą, okutą skrzynkę, napełnioną szpargałami. Zabrałem ją w nocy, o czym wiedział tylko pan profesor...
- Ha! - zawołał pan profesor pomalowawszy to słówko podziwem, zdumieniem i prawdą.
- ...Ze Staszkiem Burskim napełniliśmy
pan Gąsowski.<br>- Ech! - zaśmiał się Adaś. - Ta była fałszywa... Bo ja urządziłem komedię, proszę pana... Dość zresztą niebezpieczną... A musiałem ją urządzić; wiedziałem bowiem, że byłem śledzony. Gdybym poszedł prosto do prawdziwej kryjówki, odebrano by nam prawdziwą rzecz znalezioną. Za wszelką cenę musiałem się pozbyć tych, co za mną szli krok w krok. Gdy wilki gonią człowieka, człowiek rzuca im byle ochłap, aby się wilki zatrzymały. Uczyniłem podobnie. Widziałem wśród gratów na strychu starą, okutą skrzynkę, napełnioną szpargałami. Zabrałem ją w nocy, o czym wiedział tylko pan profesor...<br>- Ha! - zawołał pan profesor pomalowawszy to słówko podziwem, zdumieniem i prawdą.<br>- ...Ze Staszkiem Burskim napełniliśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego