Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 02.09
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
dzieciaki ogromny wór słodyczy. Właściciel galerii "K" o nieszczęściu, jakie spotkało panią Marię i jej dzieci, dowiedział się właśnie z Życia.
Postanowił, że nie pozostanie obojętny na ludzkie cierpienie. - Tej rodzinie trzeba teraz pomóc stanąć na nogi. Dzieci nie mogą zostać bez odpowiedniej opieki. To co mogę dać, to jednak kropla w morzu potrzeb - powiedział. Jednak dla pani Marii ta pomoc to bardzo wiele, dzięki niej uwierzyła, że może godnie żyć i stanąć na nogi, a przede wszystkim, że są jeszcze dobrzy ludzie i nie trzeba ich daleko szukać. Takich ludzi nie brakuje również w samym Dynowie i okolicy. Od wielu
dzieciaki ogromny wór słodyczy. Właściciel galerii "K" o nieszczęściu, jakie spotkało panią Marię i jej dzieci, dowiedział się właśnie z Życia. <br>Postanowił, że nie pozostanie obojętny na ludzkie cierpienie. - Tej rodzinie trzeba teraz pomóc stanąć na nogi. Dzieci nie mogą zostać bez odpowiedniej opieki. To co mogę dać, to jednak kropla w morzu potrzeb - powiedział. Jednak dla pani Marii ta pomoc to bardzo wiele, dzięki niej uwierzyła, że może godnie żyć i stanąć na nogi, a przede wszystkim, że są jeszcze dobrzy ludzie i nie trzeba ich daleko szukać. Takich ludzi nie brakuje również w samym Dynowie i okolicy. Od wielu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego