Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2922
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
której musi to być (muss es sein) niewiarygodnie wprost nudne, choć nie brak też momentów przyprawiających o uśmiech. Poeta Schramm (w szaliku z różowego w kwiatki, co na antenie radiowej nie będzie już niestety widoczne) czyta swój wiersz po polsku, w związku z czym bohater utworu, przechadzając się plażą, słyszy kruka, srokę i Sojkę.
Bronek Maj opowiada o swojej kombatanckiej przeszłości i nie może się zdecydować, czy czasy schyłkowej komuny były ponure i okropne (bo takie po prostu były), czy też - wręcz przeciwnie - wspaniałe (bo ludzie przychodzili wtedy tłumnie na sesje mówionego Na Głosu i w nabożnym skupieniu słuchali wierszy). Jak
której musi to być (muss es sein) niewiarygodnie wprost nudne, choć nie brak też momentów przyprawiających o uśmiech. Poeta &lt;name type="person"&gt;Schramm&lt;/&gt; (w szaliku z różowego w kwiatki, co na antenie radiowej nie będzie już niestety widoczne) czyta swój wiersz po polsku, w związku z czym bohater utworu, przechadzając się plażą, słyszy kruka, srokę i Sojkę. <br>Bronek Maj opowiada o swojej kombatanckiej przeszłości i nie może się zdecydować, czy czasy schyłkowej komuny były ponure i okropne (bo takie po prostu były), czy też - wręcz przeciwnie - wspaniałe (bo ludzie przychodzili wtedy tłumnie na sesje mówionego Na Głosu i w nabożnym skupieniu słuchali wierszy). Jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego