Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o jedzeniu,o rodzinie
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o jedzeniu,o rodzinie
Rok powstania: 2001
ze Sławkiem pomagać powynosić te wszystkie te wszystkie spalone tam deski i jakieś tam były regały czy kawałki jeszcze jakiegoś tapczanu. Takie różne dechy po prostu. Trochę gruzu się powynosiło też na śmietnik. Ale tak spalone, że wręcz tą cegłę trzeba jeszcze tak odłupywać to wszystko, bo to wszystko się kruszy i normalnie cementem, tynkiem i dopiero ściany robić, no bo tylko są takie
No ja to nie będę nic tam robić.
Właśnie.
Ja tylko wtedy żeśmy powynosili trochę i tyle. Tam ze trzy godziny byliśmy. A tak to mama jakichś tam Rosjan wzięła zatrudniła trochę.
No właśnie.
Z tym, że
No ja to nie będę nic tam robić.
Właśnie.
Ja tylko wtedy żeśmy powynosili trochę i tyle. Tam ze trzy godziny byliśmy. A tak to mama jakichś tam Rosjan wzięła zatrudniła trochę.
No właśnie.
Z tym, że
ze Sławkiem pomagać powynosić te wszystkie <vocal desc="yyy"> te wszystkie spalone tam deski i jakieś tam były regały czy kawałki jeszcze jakiegoś <vocal desc="yyy"> tapczanu. Takie różne dechy po prostu. Trochę gruzu się powynosiło też na śmietnik.<pause> Ale tak spalone, że wręcz <orig reg="tę">tą</> cegłę trzeba jeszcze tak odłupywać to wszystko, bo to wszystko się kruszy i normalnie cementem, tynkiem i dopiero ściany robić, no bo tylko <overlap>są takie</></> <br><who4><gap></><br><who1>No ja to nie będę nic tam robić.</><br><who4>Właśnie.</><br><who1>Ja tylko wtedy żeśmy powynosili trochę i tyle. Tam ze trzy godziny byliśmy. A tak to mama jakichś tam Rosjan wzięła zatrudniła trochę.</><br><who4>No właśnie. <gap></><br><who1><overlap>Z tym</>, że
